Koronawirus: sytuacja obiektów i centrów sportowych

Grzegorz Szymborski

21 października 2020 r.

Od 17 października na terenie całego kraju przyjęto ograniczenia dotyczące m.in. korzystania z basenów, aquaparków, siłowni, klubów oraz centrów fitness. Zakaz przewiduje jednak pewne wyjątki.

Po pierwsze, wskazane typy obiektów mogą pozostać otwarte, o ile funkcjonują w ramach podmiotów wykonujących działalność leczniczą przeznaczoną dla pacjentów.

Drugi wyjątek dotyczy przestrzeni wykorzystywanych przez osoby uprawiające współzawodnictwo w ramach zajęć lub wydarzeń sportowych, a także ćwiczeń fizycznych w szkołach i na uczelniach wyższych.

Trzecie odstępstwo od reguły ogólnej objęło branżę turystyczną, która również może utrzymać działające obiekty funkcjonujące na terenie hotelów. Korzystać z nich mogą jednak wyłącznie goście zatrzymujący się na co najmniej jedną dobę hotelową.

Powyższe obostrzenia w tym samym zakresie funkcjonują na obszarach objętych żółtą i czerwoną strefą.

Działania rządu spotkały się z negatywną reakcją branży fitness, która to została już poważnie dotknięta przyjętymi wiosną ograniczeniami i ledwie uniknęła masowych upadków firm. Ponowne restrykcje mogą doprowadzić do załamania się tego sektora usług. Niektórzy przedsiębiorcy podjęli nawet próbę obejścia wprowadzonych ograniczeń. Przedstawiciele tego branży fitness zdecydowali się jednak na negocjacje z rządem w celu jak najszybszego wznowienia działalności oraz uzyskania rekompensat za spadek przychodów spowodowany obostrzeniami. Rada Ministrów zapowiedziała wsparcie finansowe dla poszkodowanego sektora.