Nasz strona wykorzystuje pliki cookies w celu personalizacji oferty wysyłanej do klientów oraz analizy zachowania użytkowników, tak aby dostarczać usługi na najwyższym poziomie. Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych. Dalsze informacje można znaleźć w polityce prywatności.



Ugoda mediacyjna z udziałem podmiotów z sektora finansów publicznych

PrintMailRate-it

 Anna Smagowicz-Tokarz, Gabriela Izworska

20 października 2020 r.


Na temat długotrwałości sądowego dochodzenia roszczeń można wiele pisać, tym bardziej w dobie epidemii koronawirusa. Mediacje natomiast pozwalają obydwu stronom sporu wziąć sprawy we własne ręce. Rozwiązanie problemu różniącego strony przy udziale mediatora jest gwarantem nie tylko trwałości porozumienia, ale też i uwzględnienia wielu innych aspektów relacji (w tym dalszej współpracy), których w trakcie procedury sądowej nie można poruszać.

 

„Tak” dla mediacji z udziałem podmiotów publicznych

 
W sytuacji gdy jeden z podmiotów znajduje się w reżimie gospodarowania pieniędzmi publicznymi to  czy ma swobodę, pozwalającą na poczynienie drugiej stronie ustępstw? Czy mediacja w tej sytuacji nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, a strony ostatecznie i tak czeka powrót na salę rozpraw?

 

Istotą ugody jest wzajemność ustępstw. Oznacza to, że również podmioty publiczne powinny zrezygnować z części dochodzonych roszczeń (umorzyć w całości albo w części dochodzone należności czy też odroczyć lub rozłożyć na raty ich spłatę), co z kolei może rodzić po stronie ich kierowników obawy dotyczące możliwości naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Kierownik jednostki sektora finansów publicznych może odpowiadać za takie naruszenie m.in. w przypadku niepobrania lub niedochodzenia należności Skarbu Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub innej jednostki sektora finansów publicznych albo pobranie lub dochodzenie tej należności w wysokości niższej niż wynikająca z prawidłowego obliczenia.

 

Odpowiedzią na brak otwartości na rozmowy ugodowe jest przepis przewidujący wprost możliwość zawarcia ugody przez podmioty publiczne, obowiązujący już od 1 czerwca 2017 r. Do jego wejścia w życie zawieranie ugód nie było wprawdzie zabronione, jednak wobec braku jakichkolwiek wytycznych w tym zakresie przy jednoczesnych surowych sankcjach z tytułu ewentualnego naruszenia dyscypliny finansów publicznych, do rozwiązania sporów w sposób polubowny dochodziło sporadycznie. W uzasadnieniu nowelizacji wprowadzającej art. 54a ustawy o finansach publicznych (u.f.p.) projektodawca zauważył, że „podmioty publiczne wybierają drogę procesu przed sądem powszechnym lub polubownym, nawet w sprawach, w których prawdopodobieństwo wygranej nie rekompensuje kosztów procesu”.

 

Art. 54a u.f.p. stanowi natomiast, że jednostka sektora finansów publicznych „może zawrzeć ugodę w sprawie spornej należności cywilnoprawnej w przypadku dokonania oceny, że skutki ugody są dla tej jednostki lub odpowiednio Skarbu Państwa albo budżetu jednostki samorządu terytorialnego korzystniejsze niż prawdopodobny wynik postępowania sądowego albo arbitrażowego”.


Korzyść z zawarcia ugody mediacyjnej

 

Przepis nie precyzuje jednak, w czym podmiot publiczny miałby upatrywać wspomnianej korzyści, a w szczególności czy korzyść tę należy rozumieć w wymiarze czysto finansowym, czy trzeba uwzględnić dodatkowe kryteria oceny. Oceny należałoby dokonać przez pryzmat statutowych zadań jednostki finansów publicznych. Przedłużający się spór dotyczący rozliczeń w przypadku realizowania inwestycji istotnej z punktu widzenia interesów danego obszaru nie powinien być kontynuowany kosztem jakości życia jego mieszkańców. Dla lokalnej społeczności odzyskanie przez podmiot publiczny po wielu latach nawet całości dochodzonych kwot nie zrekompensuje trudności wynikających z paraliżu miasta, wywołanego remontem głównej ulicy, który na długie miesiące utknął w martwym punkcie z powodu sporu co do zasadności naliczonych przez inwestora kar umownych.

 

Ocena skutków ugody powinna nastąpić, stosownie do art. 54a ust. 2 u.f.p., w formie pisemnej, z uwzględnieniem okoliczności sprawy, w szczególności zasadności spornych żądań, możliwości ich zaspokojenia i przewidywanego czasu trwania oraz kosztów postępowania sądowego albo arbitrażowego. Przedłużające się postępowanie sądowe generuje kolejne koszty, a wraz z upływem czasu prawdopodobieństwo wyegzekwowania dochodzonych należności może maleć, choćby na skutek pomniejszenia stanu majątku dłużnika, czy  upadłości. Co więcej, dokonując, na przykład, wyboru pomiędzy dochodzeniem pełnej kwoty kary umownej na drodze sądowej czy też zawarciem ugody zmniejszającej jej wysokość, należy mieć na względzie możliwość miarkowania kary umownej przez sąd. Kara umowna stanowi wprawdzie zryczałtowane odszkodowanie, a zatem w razie jej zastrzeżenia w umowie wierzyciel nie ma obowiązku wykazania rzeczywiście poniesionej szkody, jednakże sąd może uznać ją za rażąco wygórowaną i na tej podstawie dokonać jej redukcji. W sytuacji, gdy podmiot publiczny nie poniósł szkody, lub poniósł ją w nieznacznej wysokości, w pełni zasadna wydaje się rezygnacja z części dochodzonych roszczeń i zaakceptowanie propozycji strony przeciwnej. Stworzenie katalogu przesłanek dopuszczalności ugody wydaje się niemożliwe, stosowanie nieostrych pojęć jest w związku z tym nieuniknione. Można jedynie wyrazić nadzieję, że zarówno kierownicy podmiotów publicznych, jak i organy przeprowadzające kontrolę, wykażą się zdroworozsądkowym podejściem w ocenie skutków ugody, a nadmierna obawa przed naruszeniem dyscypliny finansów publicznych nie przesłoni korzyści wynikających z możliwości szybszego i tańszego zakończenia konfliktu.

 

Prawo zamówień publicznych a ugoda

 

Spory publiczno-prywatne wynikają często z nieprawidłowości w realizacji umów zawartych w wyniku rozstrzygnięcia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Możliwość zawarcia ugody w przypadku zamówień publicznych wiąże się z dodatkowymi ograniczeniami. Należy mieć na względzie, że zawarta ugoda nie może w sposób istotny modyfikować postanowień zawartej umowy wbrew postanowieniom art. 144 p.z.p. Miarkowanie kary umownej przez zamawiającego mieści się jednak w granicach prawa.


Nowa ustawa Prawo zamówień publicznych, która będzie obowiązywać od 1 stycznia 2021 r., w dziale X wprowadza regulacje dotyczące  pozasądowego rozwiązywania sporów. Zgodnie z art. 591 tej ustawy, w sprawie majątkowej, w której zawarcie ugody jest dopuszczalne, każda ze stron umowy, w przypadku sporu wynikającego z zamówienia, może złożyć wniosek o przeprowadzenie mediacji lub inne polubowne rozwiązanie sporu do Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, wybranego mediatora albo osoby prowadzącej inne polubowne rozwiązanie sporu. Ustawa nakłada także na zamawiającego obowiązek poinformowania w pozwie lub odpowiedzi o podjętej próbie polubownego rozwiązania sporu bądź też o przyczynie jej niepodjęcia. W określonych przypadkach sąd może także skierować strony do mediacji. Nowe regulacje są kolejnym przejawem promowania przez ustawodawcę koncyliacyjnych metod rozwiązywania konfliktów z udziałem sektora publicznego. 

 

Praktyka Rödl & Partner

 

Nasza praktyka  obejmuje spory o charakterze publiczno-prywatnym, w których doszło do zawarcia ugody. W jednej z prowadzonych w ostatnich miesiącach spraw, wykonawca reprezentowany przez Rödl & Partner, wyłoniony w wyniku rozstrzygniętego przetargu, kwestionował okoliczności rozwiązania umowy i zasadność naliczenia przez zamawiającego kary umownej. Strony zostały skierowane przez sąd do mediacji. Po kilku posiedzeniach w obecności mediatora udało się osiągnąć porozumienie satysfakcjonujące obydwie strony i umożliwiające współpracę w przyszłości (nie powodujące wykluczenia klienta ze startu w przyszłych przetargach). Ugoda została zatwierdzona przez sąd, który nadał jej klauzulę wykonalności i umorzył postępowanie. Zatwierdzenie ugody oznaczało, że sąd dokonał oceny jej treści pod kątem zgodności z prawem (w tym zgodności z ustawą o finansach publicznych) i zasadami współżycia społecznego oraz tego, czy ugoda nie zmierza do obejścia prawa. Kierownik jednostki finansów publicznych, który zawarł w jej imieniu ugodę, zatwierdzoną następnie przez sąd, nie musi się zatem obawiać, że zostanie pociągnięty do odpowiedzialności z tytułu naruszenia dyscypliny finansów publicznych.

 

Sąd zatwierdzając ugodę potwierdził, że spełnione zostały wszelkie przesłanki wskazane w Art. 54a u.f.p., a kierownik jednostki dokonał należytej staranności przy ich ocenie. Warto mieć także na uwadze, że art. 5 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, który podobnie jak art. 54a u.f.p. wszedł w życie 1 czerwca 2017 r. stanowi wprost, że nie narusza tej dyscypliny wykonanie ugody w sprawie spornej należności cywilnoprawnej zawartej zgodnie z przepisami prawa, co dodatkowo uchyla niepewność w kwestii potencjalnej odpowiedzialności kierowników jednostek z sektora publicznego.

 

W przypadku zainteresowania tematem, zapraszamy do kontaktu z naszymi adwokatami i radcami prawnymi.

Kontakt

Contact Person Picture

Anna Smagowicz-Tokarz

adwokat

Associate Partner

Wyślij zapytanie

Profil


Deutschland Weltweit Search Menu